Nowa rola J. Guza
W drużynie Avii w sezonie 2021/2022 nie mogło zabraknąć filaru zespołu, Jakuba Guza. Wychowanek żółto-niebieskich będzie teraz występował w nowej roli.
Niespełna 37-letni zawodnik zmienia pozycję na boisku. Od przyszłego sezonu będzie grał jako libero, a także powierzona mu została funkcja asystenta trenera Witolda Chwastyniaka.
– Odbudowa pozycji klubu na siatkarskiej mapie Polski trwa od czterech sezonów. Klub praktycznie zaczynał od nowa sportowo i organizacyjnie. Wracając do Avii chciałem, żeby klub wrócił do 1 ligi, co się udało po trzech sezonach, a następnie ustabilizował swoja markę na tym poziomie rozgrywek. Udało nam się zając bardzo dobre szóste miejsce w pierwszym sezonie, co pobudziło apetyty w środowisko na lepsze wyniki. Pozostaje przynajmniej powtórzyć ten wynik, a najlepiej ugrać coś więcej w nadchodzącym sezonie, co będzie kolejnym krokiem w przód dla klubu. To sprawiło, że zdecydowałem się przedłużyć kontrakt. Na pewno duży wpływ na tę decyzję mają również plany przyszłościowe klubu. Hala, która mam nadzieje powstanie niedługo w naszym mieście oraz chęć grania o najwyższe cele pomogły wpłynąć pozytywnie na tę decyzję. W nadchodzącym sezonie zmieniam pozycje i zagram jako libero. Grając na tej pozycji awansowałem z Espadonem Szczecin do Plus Ligi. Nie będę miał nic przeciwko jeśli historia się powtórzy w klubie w którym się wychowałem. Miniony sezon oceniam na duży plus. Byliśmy beniaminkiem z celem utrzymania się, a my od pierwszej kolejki pokazaliśmy, że nie zamierzamy grać tylko o utrzymanie. Pomimo dziwnego sezonu pełnego przeszkód związanych z covidem i brakiem kibiców na trybunach udało się ugrać szóste miejsce, co w mojej ocenie jest bardzo dobrym wynikiem. Wiadomo, że sportowiec ma ambicje grania o najwyższe cele bez względu na okoliczności, ale jak teraz na spokojnie patrze na miniony sezon, to jest to bardzo dobry wynik i trzeba to mówić głośno i z uniesioną głową. Zawsze się znajda malkontenci, dla których coś jest nie tak, ale jak to mówią: psy szczekają, a karawana jedzie dalej. Zawsze jest coś do poprawy. Siatkarsko jest to wręcz syzyfowa praca. Wiadomo ze siatkówka, to gra błędów i kto ich popełnia mniej – wygrywa. Jak nie styl grania, to motoryka, tu cały czas się dąży do lepszej formy. Jeśli chodzi o klub to myślę ze idzie to w dobrym kierunku. Nie ma gwałtownych ruchów i rzucania się na nieosiągalne wyniki. Krok po kroku powoli Avia odbudowuje swoja markę, co widać gołym okiem. Oby tak dalej, a za jakiś czas tymi małymi kroczkami możemy zrobić naprawdę fajny wynik – powiedział J. Guz.
– Kuba jest profesjonalistą w każdym calu. Jesli coś robi, to na 100%. Jego rola w zespole jest nieoceniona. Spaja drużynę od środka, zaraża innych swoją pracowitością i ambicją. Kapitan z prawdziwego zdarzenia. Od lat jest filarem Avii. Dlatego nie mogło go zabraknąć w nowym sezonie, jednak tym razem zobaczymy go w nieco innej roli, w której jestem przekonany że poradzi sobie znakomicie – dodał trener, Witold Chwastyniak.