Punkt z Kluczborka

To był mecz pełen walki! Siatkarze PZL LEONARDO Avii Świdnik wrócili z Kluczborka z cennym punktem. Pierwszy set to początkowa przewaga miejscowych, która została zniweolowana przy dobrej zagrywce Mariusza Połyńskiego. W końcowej fazie zaczął funkcjonować świdnicki blok, który zapewnił zwycięstwo do 21. Kolejny akt tego meczu to dominaca KKSu, zawodnicy ze Świdnika próbowali, jednakże zwycięstwo Mickiewicza było niezagrożone, na tablicy pojawił się wyniki 1:1. Set trzeci i czwarty to prawdziwy siatkarski horror, nieustępliwość, ale i niestety kilka nierozumiałych decyzji arbitrów. Podopieczni Jakuba Guza mogli objąć prowadzenie w spotkaniu, prowadzili 21:23, niestety gospodarze wyrównali, aby następnie po emocjonującej końcówce zwyciężyć do 27. Czwarte rozdanie miało jeszcze bardziej dramatyczny przebieg, raz piłka setowa dla żółto-niebieskich, drugi raz piłka meczowa dla Kluczborka, więcej zimnej krwii zachowali świdniczanie, wynik tego seta to 33:35! Tie-break zdecydowanie lepiej rozpoczął Mickiewicz, objął prowadzenie aż 4:0. Mimo, że w pewnym momenice wynik wskazywał 6:5, to miejscowi ponownie objęli kilkupunktowe prowadzenie i zgarnęli dwa punkty. Na wyróżnienie w drużynie Avii zasłużył na pewno Konrad Machowicz, który zdobył 26 oczek, brawo!

 

Marcin Ociepski: Robiliśmy co w naszej mocy, by wywieźć stąd trzy punkty, ale, niestety, nie udało się. W końcówkach setów sędziowie podejmowali decyzje troszkę na naszą niekorzyść. To spotkanie mogło się równie dobrze skończyć 3:1 dla nas. Cieszymy się z tego punktu, od poniedziałku wracamy do pracy i widzimy się na meczu z Lechią Tomaszów Mazowiecki.

 

KKS Mickiewicz Kluczbork vs PZL LEONARDO Avia Świdnik 3:2 (21:25, 25:17, 29:27, 33:35, 15:12)

 

Foto: Agata Brudzińska/KKS Miciewicz Kluczbork