Bydgoszcz nieodczarowana

Kolejny mecz w Bydgoszczy i kolejna porażka, PZL LEONARDO Avia Świdnik nie wygrywa choćby jednego seta. W partii otwarcia wyrównana walka toczyła się do stanu 11:10, następnie miejscowi osiągnęli kilkupunktowe prowadzenie, którego już nie oddali. Kolejna odsłona to od początku do końca gra pod dyktando bydgoszczan, podobny przebieg miał również trzeci set. Jedynie pod koniec spotkania, przy zagrywce Krzysztofa Pigłowskiego żółto-niebiescy zdobyli kilka punktów w jednym ustawieniu, jednakże koniec końców na niewiele się to zdało. Do Świdnika nie pojechał ani jeden punkt.

 

Jakub Guz: Przegrywamy w Bydgoszczy 3:0 i musimy to przełknąć. Dobrze wyglądaliśmy na treningach, chłopaki dobrze się czuli, naprawdę jechaliśmy tutaj po punkty, niestety rzeczywistość nas zweryfikowała. Moim zdaniem przegraliśmy ten mecz na highballu, w tym elemencie znacznie odstawaliśmy od rywala. Po skutecznej obronie bardzo często nie mogliśmy wyprowadzić ataku, a jak się nawet udało to nie zawsze byliśmy skuteczni. Wracamy do domu i szykujemy się na Chełm. Mam nadzieję, że nasi atakujący zaczną do nas wracać, bo potrzebujemy tego „prawego” jak tlenu.

 

BKS VISŁA PROLINE Bydgoszcz vs PZL LEONARDO Avia Świdnik 3:0 (25:21, 25:20, 25:21)