Mecz derbowy

W ramach drugiej kolejki Betclic 3. ligi rozegraliśmy spotkanie derbowe z Chełmianką Chełm. Po zaciętej walce mecz zakończył się wynikiem 1:0 na korzyść gospodarzy.

 

To był ciężki mecz, pełen walki. Chełmianka zagroziła nam tylko raz, przy strzale Korbeckiego, po którym był rzut rożny, a my straciliśmy bramkę. Stworzyliśmy więcej sytuacji, ale fakty są takie, że przegraliśmy. Musimy teraz, tak jak powiedziałem drużynie w szatni, zachować się jak prawdziwi mężczyźni i stawić czoła sytuacji, w której się znajdujemy. Nie będziemy zmieniać ani wywracać do góry nogami tego, co robimy. Nadal będziemy konsekwentnie pracować, wierząc, że ciężka praca przyniesie nam korzyści w postaci dobrych wyników – powiedział po meczu trener Wojciech Makowski.

 

Jesteśmy źli, bo nie lubimy przegrywać, zwłaszcza takiego meczu, w którym mieliśmy więcej sytuacji. Chełmianka miała jedną sytuację, po której był rzut rożny, w którym straciliśmy bramkę. Czujemy sportową złość, ale pracujemy dalej, nie ma co się załamywać – robimy swoje. Musimy teraz udowodnić, że potrafimy wyjść na boisko i wygrać. Tę porażkę derbową, która na pewno była ważna dla kibiców, ale i dla nas, musimy przyjąć na klatę jak prawdziwi mężczyźni, a potem wyjść na następny mecz i go wygrać. Takie są fakty – przegraliśmy mecz i musimy walczyć dalej – powiedział Wojciech Kalinowski.

 

Chełmianka Chełm – Avia Świdnik 1:0 (1:0)

Bramka: Piekarski (30).

Chełmianka: Jerke – Ofiara (63 Wiatrak), Cichocki, Sarnowski, Zmorzyński, Piekarski (63 Misztal), Pek, Klec (80 Stępień), Korbecki, Karbownik (70 Romanowicz), Mroczek (70 Kasprzyk).

Avia: Murawski – Letkiewicz, Machała, Rozmus, Popiołek (63 Zawadzki), Uliczny, Tkaczyk (58 Wróblewski), Kalinowski (70 Marek), Galara (46 Maj), Małecki, Paluchowski (63 Szczygieł).